Kolejny pracowity dzień za nami. Na liczniku samochodu 270 km więcej i dziewięć interwencji mniej. Jedną z nich była interwencja w Bogusławicach. Na łańcuchu przy rozpadającej się budzie żyje Reksik vel Dino, 18 (!) letni kundelek. Według właścicielki, Reksik ma już prawie 20 lat.
Właścicielka Reksia sama nie ma lekkiego życia. Rodzina ledwo wiąże koniec z końcem. Po krótkiej rozmowie zdecydowaliśmy się pomóc jej oraz Reksikowi, który dostał od nas budę oraz zapas karmy. Z posesji zabraliśmy również dwa zagłodzone, 3-miesięczne kociaki, które jakiś czas temu zostały podrzucone.
Nie zabrakło serdecznych podziękowań i nawet łezki wzruszenia. Reksik też dziękował – na swój sposób. Chciał nas zagryźć… Mimo sędziwego wieku!
Mogliśmy zrobić tylko tyle, albo… aż tyle.