W poniedziałek po 21:00 dostaliśmy telefon od dzielnicowego z prośbą o pomoc w wejściu do mieszkania przy ul. Robotniczej. Dawno nie widzieliśmy tak zaniedbanego mieszkania…
76 letni Pan Bolesław opiekował się kotami. Stan mieszkania był fatalny – wszędzie leżały odchody zwierząt oraz sterty niepotrzebnych, zużytych przedmiotów. Według relacji sąsiadów sprawa wielokrotnie była zgłaszana do administracji i SANEPID-u, jednak Pan Bolesław odmawiał jakiejkolwiek pomocy.
Z mieszkania odebraliśmy 5 kotów, które zostały przewiezione do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt TOZ we Wrocławiu. Zwierzęta zostały przebadane – mają świerzb w uszach, niektóre są wychudzone oraz przełysiałe. Jesteśmy w kontakcie z administracją. W środę ponownie pojawimy się na miejscu, aby porozmawiać z Panem Bolesławem i przekonać go wpuszczenia służb, które posprzątają mu mieszkanie.