Nel od szczeniaka żyła na łańcuchu jedząc śmierdzące zlewki. Później nie dostawała do jedzenia nawet tego… Wychudzoną, wyniszczoną i zaniedbaną suczkę odebraliśmy spod Wrocławia…
Po kilku tygodniach pobytu u nas Nel znalazła wspaniałych właścicieli i zamieszkała w… Holandii! 🙂 Tak oto wiejski burek trafił na holenderskie salony 🙂
Właścicielom i Nel życzymy wszystkiego co najlepsze i wielu szczęśliwych lat razem! 🙂
[NIE WPIER***AJ SIĘ W MOJEGO PSA]. Zgłoszenie: głodzony pies na łańcuchu bez budy. Jedziemy. Potwierdza się. Na miejscu zastajemy matkę 20-letniego właściciela suczki Nel. To on ją przyprowadził, upiął na łańcuch po czym się wyprowadził do Wrocławia zostawiając psa pod opieką i tak już zapracowanej matki.
Ta chciała oddać suczkę – o pomoc w znalezieniu domu prosiła lokalnych pracowników GOPS. Na tę wiadomość jej syn reagował nerwowo. „Nie wpierd**** się w mojego psa” – takie słowa miała usłyszeć matka. W jej stronę leciały też groźby ze strony syna.
Jak żyła Nel? Jak chwast. Upięta na 1,5 metrowym łańcuchu, bez wody, bez jedzenia, bez schronienia. Bez kontaktu z człowiekiem. Jeszcze kilka miesięcy i Nel wyschłaby na wiór…
Złożymy zawiadomienie do prokuratury.
Nie ma zgody na takie traktowanie zwierząt!
Prosimy o pomoc dla NEL:
Darowziny zostaną przekazane na profilaktykę, sterylizację, badania krwi oraz utrzymanie suczki.
Dane do przelewu:
TOZ Wrocław
ul. Żeromskiego 56
50-312 Wrocław
Nasze konto:
PKO BP 59 1020 5242 0000 2202 0251 5096
dla wpłat zagranicznych SWIFT: BPKOPLPW
z dopiskiem: NEL
POMÓŻ NAM POMAGAĆ!
Wyślij SMS pod NUMER 72365 w TREŚCI S10387
Koszt 2,46 brutto (w tym VAT)